Jak Szanowni czytelnicy tego bloga widzą, nie jestem jedyną osobą, która skarży się na postępowanie urzędników państwowych, w tym lekarzy ZUS-owskich. Przykład Pani Małgorzaty T. jest tego dobitnym przykładem. Jest to
o tyle bolesne, że lekarze ci (chociaż teraz już nie wiem, czy są godni nosić miano lekarza) przysięgają pomagać nam, traktować nasze zdrowie i życie jako dobro najważniejsze i w końcu biorą pieniądze z naszych podatków.
A jeżeli tak, to domagam się ukarania lekarzy, którzy wbrew temu co przysięgali, dbają tylko o swoje dobra, o pensje, domy, samochody. Którzy ludzi chorych traktują jak powietrze, dbając tylko o to, by odrzucić wniosek składany przez chorego i dzięki temu otrzymać premię z ZUS-u. Tylko kto ma ich ukarać? Sądy? Nie, gdyż sady i lekarze ZUS-owscy to jedna ręka, o czym przekonuje człowiek, który tego doświadczył i opisuje to w jednym
z komentarzy do mojego postu. Kto więc w tym państwie dba o podatnika,
o człowieka?
o tyle bolesne, że lekarze ci (chociaż teraz już nie wiem, czy są godni nosić miano lekarza) przysięgają pomagać nam, traktować nasze zdrowie i życie jako dobro najważniejsze i w końcu biorą pieniądze z naszych podatków.
A jeżeli tak, to domagam się ukarania lekarzy, którzy wbrew temu co przysięgali, dbają tylko o swoje dobra, o pensje, domy, samochody. Którzy ludzi chorych traktują jak powietrze, dbając tylko o to, by odrzucić wniosek składany przez chorego i dzięki temu otrzymać premię z ZUS-u. Tylko kto ma ich ukarać? Sądy? Nie, gdyż sady i lekarze ZUS-owscy to jedna ręka, o czym przekonuje człowiek, który tego doświadczył i opisuje to w jednym
z komentarzy do mojego postu. Kto więc w tym państwie dba o podatnika,
o człowieka?
Jak już napisałem kiedyś, jesteśmy potrzebni tylko w okresie wyborczym. Po oddaniu głosu i wrzuceniu go do urny stajemy się niepotrzebni. Nasze problemy są niezauważane. I wiem co mówię. W czasie mojej walki z polską niesprawiedliwością spotkałem się z wieloma ludźmi. Ludźmi, którzy kiedyś deklarowali mi pomoc, jeśli tylko zajdzie taka konieczność. Ale wówczas był okres przedwyborczy, i bardzo łatwo było rzucać obietnice. Jak się okazało obietnice bez pokrycia. Teraz np. jedna z tych osób jest dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy , inna osoba jest burmistrzem miasta w którym mieszkam, lecz próżno szukać u nich pomocy. Okres wyborczy minął, a więc wszystkie obietnice idą do lamusa. Stanowiska spowodowały, że zapomnieli już o obietnicy pomocy. Chcieli pomóc, gdy takiej pomocy nie potrzebowałem, natomiast teraz, gdy potrzebuję odwracają się plecami.
I to jest problem nie tylko mój. Z korespondencji e-mail, jaką prowadzą ze mną osoby potraktowane w ten (lub podobny) sposób jak ja, wynika, że jest to problem większości, o ile nie wszystkich. Wszyscy mieli obietnice pomocy, postanowienia itp. Natomiast gdy przyszło do realizacji obietnic, sprawy zaczęły się nagle komplikować. Ale wiem (jak również inni, którzy otrzymali obietnice), że już więcej ci ludzie głosu mojego nie dostaną. Powiem więcej : będę głośno opowiadał o tym, jacy są wiarygodni, aby inni nie ulegli kiedyś podobnym obietnicom.
Ale wiem, ze są też ludzie, którzy pomagają chorym, inwalidom i to bez rozgłosu. Opowiem o nich innym razem.
Teraz powrócę jeszcze do lekarza orzecznika z Nowego Sącza, który nawymyślał jednemu z chorych w czasie tzw. komisji lekarskiej. Oto link do tego zdarzenia : http://www.youtube.com/watch?v=ZAUQ3bc-uF8
Sami państwo możecie ocenić pracę ludzi, którzy nas leczą. Oto jak nas traktują, jak nas postrzegają . Mało tego, jeszcze nas straszą ! ! ! I za taką pracę chcą pobierać pensje wielkości 2-3 średnich krajowych. Sami oceńmy ich pracę, mając na uwadze fakt, że każdy z nas moze wcześniej, czy później być pacjentem takiego konowała na usłudze ZUS-u.
Z relacji wynika, ze lekarz ten miał ponieść konsekwencje. Miał być usunięty. A jak się sprawa zakończyła zobaczcie państwo sami. :
http://www.youtube.com/watch?v=XtsmKk2dHI4&feature=related
Sami państwo możecie ocenić pracę ludzi, którzy nas leczą. Oto jak nas traktują, jak nas postrzegają . Mało tego, jeszcze nas straszą ! ! ! I za taką pracę chcą pobierać pensje wielkości 2-3 średnich krajowych. Sami oceńmy ich pracę, mając na uwadze fakt, że każdy z nas moze wcześniej, czy później być pacjentem takiego konowała na usłudze ZUS-u.
Z relacji wynika, ze lekarz ten miał ponieść konsekwencje. Miał być usunięty. A jak się sprawa zakończyła zobaczcie państwo sami. :
http://www.youtube.com/watch?v=XtsmKk2dHI4&feature=related
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz